Polska koszykówka żyje... i ma się dobrze!

Polska koszykówka żyje... i ma się dobrze!

Po 52 latach nieobecności naszej kadry na koszykarskim mundialu, Polacy wracają, i to w nie byle jakim stylu!

Właśnie awansowaliśmy do ćwierćfinałów Mistrzostw Świata i mamy już zapewnione minimum 8. miejsce na tej imprezie, która odbywa się w tym roku w Chinach.

Ale po kolei... Polska trafiła do grupy m.in. z organizatorami tegorocznego mundialu - Chinami, mierzyliśmy się również z Wenezuelą oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej.

Pierwszy mecz graliśmy z wenezuelczykami. Co prawda, pierwszą kwartę wygrała Wenezuela, ale to Polacy zaczęli zaskakiwać i ostatecznie zwyciężyli wynikiem 80-69.
Drugi mecz to bardzo emocjonujące spotkanie. Polacy musieli walczyć z Chinami jak i z innymi przeciwnościami, głównie ze złymi decyzjami sędziego. Po czterech kwartach mieliśmy remis 72-72, i to Polacy dopięli swego w dogrywce, wygrywając 79-76 z gospodarzami tegorocznego mundialu.
Następne spotkanie to była czysta formalność. Polacy spokojnie podeszli do meczu z WKSem i wygraliśmy z najsłabszym ogniwem naszej grupy, wynikiem 80-63, dzięki czemu przypieczętowali swój awans do drugiej fazy grupowej.

Następnym etapem dla podopiecznych Mike'a Taylora były mecze z Rosją i Argentyną.
Z naszymi północnymi sąsiadami wygraliśmy 79-74, dzięki czemu zapewniliśmy już sobie awans do ćwierćfinału.
Drugi mecz - z Argentyną, to do tej pory najgorsze spotkanie biało-czerwonych na mundialu w Chinach. Z drużyną z Ameryki Południowej przegraliśmy 65-91.

Pamiętajmy, że awans do ćwierćfinałów mamy, a zmierzymy się w nich z Hiszpanią lub Serbią.

Kacper Michalak

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości