⚽W białoruskim futbolu dużo się dzieje! Dynamo Brześć i BATE walczą o tytuł!

Dziś rozgrywana jest 28. kolejka białoruskiej Wyszejszaja Liha. Wiadomo było, że Neman Grodno zdobędzie 3 punkty walkowerem (Torpedo Mińsk wycofało się z rozgrywek z powodu problemów finansowych). Dziś swoje mecze grają faworyci do mistrzowskiego tytułu: Dynamo Brześć i BATE Borysów.

Przed tą kolejką Dynamo miało 7 punktów przewagi nad obecnym mistrzem. Mistrza mogliśmy poznać już dziś. Tak więc postanowiliśmy, że obejrzymy i zrelacjonujemy dla Was oba spotkania, które z pewnością zmienią wiele w historii białoruskiej piłki!

ISLOCH VS. DYNAMO BRZEŚĆ - godz. 13:30

Lider z Brześcia pojechał do stolicy Białorusi na mecz z Isloch Minski Rayon. Z pewnością dla podopiecznych trenera Marcela Lički nie było to łatwe spotkanie, ponieważ Isloch zajmuje 5. miejsce a kapitanem zespołu ze wsi Tarasawa (tam jest siedziba klubu) jest wielokrotny reprezentant kraju naszych wschodnich sąsiadów - Aleksandr Hleb.

Spotkanie od początku było emocjonujące, a Dynamo wspierała liczna grupa fanów z Brześcia. Już w 11. minucie kombinacyjnie rzut wolny rozegrali zawodnicy z miasta nad Bugiem. Podanie do Ołeksandra Noioka, Ukrainiec uderza, ale piłka odbija się rykoszytem i spokojnie łapie golkiper Islochu. Pierwsze na prowadzenie wyszło w 23. minucie Dynamo - Denis Łaptew odgrywa do skrzydła, dośrodkowanie w pole karne, futbolówkę przejmuje Artem Milewski, który zatrzymuje piłkę i spokojnie uderza na bramkę, a piłka wpada do siatki. Dziesięć minut później Isloch doprowadził do remisu - podanie od jednego z kolegów przejął Aleksandr Makas, którzy wykorzystał błąd prawego obrońcy Dynama, pognał w pole karne i pokonał Aleksandra Gutora. Do przerwy 1:1.

Isloch od samego początku gra agresywnie i stara się nie dopuszczać do swojego pola karnego zawodników z Brześcia. Efektem były żółte kartki dla "Wilków" (np. w 37. minucie Sergey Kontsevoy za faul i nadepnięcie korkiem uda Artema Milewskiego). Jednakże w meczu była również czerwona kartka! Zobaczył ją w 72. minucie Kazachstańczyk Vladislav Vasiljev, który próbował wślizgiem przejąć piłkę, ale kopnął w udo Aleksandra Hleba. Za to sędzia Amin Kurgheli z Gomla pokazał czerwoną kartkę.

Druga połowa od samego początku była bardzo nerwowa i agresywna. Bardzo głośny doping kibiców Dynama napędzał zespół liderujący w tabeli do kolejnych ataków. W 84. minucie najlepszą sytuację ponownie miał Noiok, który trafił w spojenie bramki strzeżonej przez Egora Hatkiewicza. Druga połowa jeszcze bardziej obfitowała w kartki, a obie drużyny dążyły do zdobyciu 3 punktów, jednak spotkanie skończyło się remisem 1:1 i wszystko rozstrzygnie się w Witebsku.

FK WITEBSK VS. BATE BORYSÓW - godz. 15:30

I w tym meczu nie zabrakło walki! Na stadionie w Witebsku miejscowy klub (10. miejsce w tabeli) podejmował trzecie BATE! Podrażnieni borysowianie za wszelką cenę chcieli wygrać i matematycznie jeszcze utrzymać szanse na mistrzostwo. Witebsk, który w poprzednim sezonie zajął wysokie 4. miejsce gra w tym sezonie słabiej, ale mógł już dziś dać mistrzostwo Dynamu (w meczu Witebsk vs. BATE musiał paść remis lub wygrać Witebsk, żeby Dynamo zdobyło tytuł).

W pierwszej części spotkania bardzo aktywnych było 3 zawodników: Diego (Witebsk), Igor Stasewicz i Hervaine Moukam (obaj BATE). Wspomniany Diego już na początku meczu miał okazję, jednak podobnie jak w przypadku rzutu wolnego Dynama, po rykoszecie spokojnie złapał Anton Chichkan. Podopieczni trenera Aleksieja Bagi starali się kreować akcję, jednak brakowało im skuteczności. W 14. minucie słynący z doskonałych rzutów wolnych i dośrodkowań Igor Stasevich idealnie wrzucił na głowę Zakhara Volkova, jednakże sędzia dopatrzył się spalonego. Do przerwy był bezbramkowy remis.

W 49. minucie Dmitrija Guschenkę pokonał Zakhar Volkov, jednakże i tu sędzia dopatrzył spalonego i utrzymał się bezbramkowy wynik. Po pół godzinie gry padła pierwsza bramka - doskonałą wrzutkę wykorzystał Maksym Skawysz, który uderzył "czubem" i pokonał bezradnego golkipera gospodarzy. BATE nie cieszyło się zbyt długo, ponieważ 5 minut później wyrównał Nikołaj Zolotov, który długo sobie prowadził piłkę, wyminął Alaksandara Filipovicia i strzałem po dalszym słupku pokonał Chichkana. W 73. prawie była samobójcza bramka, kiedy to Anton Matwiejenko wrzucił w pole karne, gdzie czekał Diego, ale nogą piłkę dotknął Zakhar Volkov i przeszła tuż o włos od bramki! Minutę później to BATE tym razem mogło wyjść na prowadzenie - kiedy to Stanisłau Drahun zagrał piłkę do Maksima Skavysha, ten z kolei odegrał ponownie do Draguna, który uderzył tuż obok bramki Witebska. W 76. minucie Stasewich wrzucił w pole karne, głową uderzył piłkę Dragun, ale tylko sobie znanym sposobem Gushenko sięgnął piłkę ręką i wybił piłkę. Następnie zawodnicy cudem zabrali piłkę obrońcom Witebska i podał do najbliższego kolegi z zespołu, który uderzył wysoko nad bramkę gospodarzy. W 79. minucie Stanisłau Dragun otrzymał wrzutkę od Skavyska, przyjął piłkę na klakę piersiową i uderzył prawie po ziemi, czym zmylił bramkarza Witebska, którego również zasłaniali obrońcy gospodarzy. Witebsk nie odpuszczał i dalej nacierał na bramkę BATE - jednak akcje kończyły się na obrońcach, albo wysoko nad bramką Chichkana. Ostatecznie BATE pokonało Witebsk 1:2.

Podsumowując, Dynamo poczeka przynajmniej jedną kolejkę na mistrzostwo. BATE pokazało w Witebsku, że nie chce jeszcze odpuszczać walki o mistrzostwo. Klub z miasta nad Bugiem chce napisać piękną historię, jednak nie w tej kolejce.

Do końca sezonu pozostały dwie kolejki (na Białorusi gra się systemem wiosna-jesień). W następnej kolejce Dynamo podejmie w Brześciu Witebsk, a w Borysowie BATE zagra prestiżowy mecz z Dynamem Mińsk. Oba mecze odbędą się w niedzielę o godz. 12:00.

W tym momencie Dynamo ma 5 punktów przewagi nad obrońcą tytułu. Czy poznamy mistrza Białorusi za tydzień? A może doczekamy się go w ostatniej kolejce? Odpowiedź na te pytania poznamy za tydzień przed 14:00.

@b_domin10