⚽Szczęście nam sprzyja... Polska - Izrael 4:0.

Biało-czerwoni pod wodzą Jerzego Brzęczka pokonali wczoraj reprezentację Izraela na Stadionie Narodowym w Warszawie. Mecz zakończył się wynikiem 4-0 dla Polaków.

W końcu! Kadra Brzęczka grała zadowalająco i Polacy mogli się cieszyć ze skutecznej gry naszej kadry.
Jerzy Brzęczek postanowił zagrać w formacji 4-4-2: Łukasz Fabiański - Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński - Piotr Zieliński, Mateusz Klich, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki - Krzysztof Piątek, Robert Lewandowski.

Polacy od rozpoczęcia spotkania byli głodni gry. Już w 35. minucie, Robert Lewandowski postał prostopadłą piłkę do Piątka, przejął ją jednak Kędziora, ale podał do lekko wysuniętego "El Pistolero", który pewnym uderzeniem pod poprzeczkę z ostrego kąta pokonał izraelskiego bramkarza.
Do końca pierwszej połowy było 1-0 dla biało-czerwonych.

Druga połowa to dalsza dominacja Polaków. W 56. minucie Kamil Grosicki nabił izraelskiego obrońcę w rękę, po czym sędzia odgwizdał rzut karny dla naszej reprezetancji. Do strzału ze swoich charakterystycznym nabiegiem podszedł Robert Lewandowski, a piłka wpadła do siatki. Było już 2-0.

Nie trzeba było długo czekać na kolejną bramkę, bo dwie minuty później, Piotr Zieliński posłał piękną daleką piłkę, do której dobiegł Kamil Grosicki. Nasz "Turbo Grosik" uderzył z woleja, piłka odbiła się bezpośrednio przed bramkarzem i po raz trzeci strzeliliśmy bramkę.

Czwarta bramka to debiutanckie trafienie Damiana Kądziora, który wcześniej zmienił Krzysztofa Piątka. W 84. minucie, bramkarz reprezentacji Izraela podał piłkę do Arkadiusza Milika, który podał piłkę za Lewandowskiego, a do piłki dobiegł właśnie Kądzior. 
Mecz zakończył się wynikiem 4-0.

Cieszą czwarte z rzędu zdobyte trzy punkty oraz czyste konto.
Po czterech kolejkach eliminacji Polacy mają maksymalną ilość punktów - czyli 12.
Nasz bilans bramkowy to 8-0.

Kacper Michalak