⚽Znamy najlepszą europejską drużynę sezonu 2018/2019
Wczorajszy finał Ligi Mistrzów odbył się na stadionie Wanda Metropolitano w Madrycie, na którym zagrały ze sobą dwa angielskie zespoły - Tottenham Hotspur oraz Liverpool FC. Zwycięska okazała się drużyna z Liverpoolu. Wynik zakończył się wynikiem 2-0 dla "The Reds", po bramkach Mohameda Salaha w 2. minucie z rzutu karnego oraz Divocka Origiego w 87. minucie.
Tegoroczny finał otworzył swoim występem zespół Imagine Dragons, który zagrał składankę swoich znanych hitów. Koncert był połączony z pirotechniką.
Oba zespoły miały możliwość wystawić swoje najlepsze 11-stki, we wcześniejszych fazach z absencją zawodników było różnie. Dla Kogutów zagrali: Lloris - Trippier, Alderweireld, Vertonghen, Rose - Sissoko, Winks - Eriksen, Alli, Son - Kane; natomiast w barwach "The Reds" mogliśmy oglądać skład: Allison - Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson - Henderson, Fabinho, Wijnaldum - Salah, Firmino, Mane.
Już w 25. sekundzie spotkania, słoweński sędzia Damir Skomina, podyktował rzut karny dla Liverpoolu, po tym jak Sadio Mane trafił piłką w prawy biceps Sissoko, i w 2. minucie Mohamed Salah otworzył wynik tego spotkania pokonując Llorisa.
W 17. minucie spotkania, ochrona nie zareagowała jak powinna, i na boisko wbiegła skąpo ubrana Kinsey Wolanski - amerykańska modelka i instagramerka.
W dalszej części meczu atakowały oba zespoły, ale żadna nie potrafiła wykończyć akcji. Do końca pierwszej połowy pozostał wynik 1-0.
Druga połowa to kolejne akcje obu drużyn, jednak znakomicie spisywali się bramkarze obu drużyn.
Niestety, piłkarzom z Londynu nie udało się strzelić w tym meczu bramki, a kibice z Liverpoolu zaczęli się cieszyć w 87. minucie kiedy do siatki trafił Divock Origi, który zmienił Roberto Firmino pół godziny wcześniej. Na tablicy wyników było 2-0, i tak już pozostało.
LIGĘ MISTRZÓW 2018/2019 po raz szósty w historii wygrywa LIVERPOOL FC.
You'll never walk alone...
Kacper Michalak
Komentarze